- Hej Momo - Usmiechnęłam się do słodkiego Yorka.
Pogładziłam jego miękka sierść i podrapałam go za uszkiem. Uwielbiał jak to robie.
Przetarłam oczy . Kilka minut póżniej wstałam i ubrałam się w krótkie spodenki, bokserke i vansy.
Włosy spiełam w kok. Umyłam zęby i zrobiłam lekki makijaż . Zeszłam na dół do kuchni gdzie powitała mnie mama .
- Hej - Pocałowałam ją w policzek
- Wszystkiego Najlepszego skarbie - uścisnęła mnie
- Aaa no tak - zaśmiałam się - Dziś moje urodziny
- Zaraz przyjdzie tata z prezentem
- Uuuuu... Wasze prezenty - Przewróciłam oczami
- Spodoba cie się
- No spoko - uśmiechnęłam się
- Zrobiłam ci śniadanie - położyła talerz z jajecznicą i dwoma tostami na stole.
- Dziękuje.
Po śniadaniu usiadłam w salonie na kanapie i włączyłam TV. Ktoś zapukał do drzwi.
- Ja otworzę! - krzyknęłam i podbiegłam do drzwi.
Pociągnęłam za klamkę i zobaczyłam Roni.
- Heeej! - Przytuliła mnie - Wszystkiego Naj!
Wręczyła mi dużego misia i pudełeczko z wisiorkiem.
- Dzięki - Ucieczyłam się - Wchodź
Weszłyśmy do środka i usiadłyśmy na kanapie.
- Chcesz cos do picia? - Zapytałam
- Nie dzięki - odmówiła - Co dostałaś od rodziców?
- Jeszcze nic
Usłyszałam głos mamy .
- Córciu chodź na chwilkę
Wstałam i poszłam do kuchni. Rodzice stali z usmiechami, a ja nich patrzyłam zdziwiona.
Złożyli mi życzenia i wyściskali.
- To dla ciebie - Tata podał mi pudełeczko.
- Co to? - zapytałam zaciekawiona
- Otwórz.
Odwinęłam kokardke i otworzyłam . Serce zaczeło mi bić mocniej, a po chwili już ściskałam rodziców. Zaczęłam im dziękować.
- Roni! - krzuknęłam
- Co się stało?
- Mam dwa bilety do Londynu! - Zaczęłam skakać z radości
Ciekawie się zaczyna . Czekam na następne ;d
OdpowiedzUsuńKrótki!!! :P
OdpowiedzUsuńPisz, pisz, pisz!!!
Mam w nosie to, że ci się nie chce:d
Leniuszku^.^
Kocham...Sysia